Złoty zyskał na wieściach z Chin, ale ciążą mu obawy o Europę

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

1 października 2024

Autor
Roman Ziruk

Analityk Rynku. Roman tworzy regularne analizy walutowe i ekonomiczne. Jego głównym obszarem zainteresowań są gospodarki rozwijające się ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowo-Wschodniej.

W ubiegłym tygodniu rynki z radością przyjęły informacje, że chiński rząd uruchamia nowy pakiet wsparcia, by powstrzymać załamanie na rynku nieruchomości oraz wspomagać inwestycje i konsumpcję.

W
ieści z Chin doprowadziły do wzrostu cen surowców, co znalazło odzwierciedlenie na rynku walutowym. Na szczycie zestawienia za ubiegły tydzień znalazły się waluty wysoce zależne od surowców, takie jak peso chilijskie i real brazylijski. Dolary australijski i nowozelandzki radziły sobie najlepiej spośród walut G10, w dużej mierze ze względu na ich bliskie powiązania ekonomiczne z Chinami. Euro, funt i dolar zakończyły tydzień niemal bez zmian względem siebie mimo kiepskich wieści dotyczących gospodarki strefy euro. Te negatywnie wpłynęły na złotego, który tydzień zakończył nieznacznym osłabieniem względem referencyjnego euro.

Najważniejszym punktem tego tygodnia jest raport NFP (non-farm payrolls) z amerykańskiego rynku pracy (piątek 4.10). Odczyt inflacji PCE sprzed paru dni potwierdził, że dynamika cen w USA zasadniczo jest w celu Rezerwy Federalnej, a uwaga skupia się obecnie na wskaźnikach dotyczących odporności rynku pracy. Deklaracje bezrobotnych z ubiegłego tygodnia sugerują, że radzi on sobie lepiej, niż wskazywałyby ostatnie dane NFP. Spoglądając w stronę kontynentu europejskiego – wstępny raport dotyczący wrześniowej inflacji w strefie euro (wtorek 1.10) raczej nie stanie na drodze do październikowej obniżki stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego. Konsensus oczekuje kolejnego niewysokiego odczytu, a niekorzystnych danych ekonomicznych przybywa. Przed nami także posiedzenie RPP (środa 2.10) oraz towarzysząca mu konferencja prezesa Glapińskiego (czwartek 3.10). Uwagę zwrócimy na retorykę, wszystko bowiem wskazuje, że jeszcze za wcześnie na powrót do cięć stóp procentowych.

Czytaj cały raport tutaj 

Złoty zyskał na wieściach z Chin, ale ciążą mu obawy o Europę

UDOSTĘPNIJ